Dostałem pisemko ze Starostwa Powiatowego oznajmiajace ze musze uzupelnic dokumentacje
1. dokumenty powinny byc wszystkie w czterech egzemplarzach
2. powinny byc trwale spięte
3. na projekcie zaznaczyl projektant okragle wlazy od szamba a projekt szamba jest w prostokacie wiec pani chce zebym sie zdecydował jakie szambo bedzie okragle czy prostokatne( nie dala sobie wytlumaczyc ze to tylko wlazy)
4. kazała zaznaczyc na projekcie adaptacji wysokosc posadzki wzgledem podłoza( a wystarczyło zajrzec do projektu i sprawdzic mi zajelo to 5 sekund, geodeta moj mowi ze dawno ktos o takie cos go nie prosil )
5. musiałem jeszcze zlozyc pisemko w wydziale geodezji o przekwalifikowanie mojej dzialki z gruntow ornych na dzialke budowlana
Niby nie wiele ale zawsze to jakos wydluza czas i nie potrzebnie denerwuje inwestora( czytaj mnie)
Uporałem sie z tym wszystkim w jeden dzien wiec w poniedzialek znowu do urzedu....