RURA Z WODĄ
Po długich konsultacjach z panami z "wodociągów" doszliśmy do wspólnego wniosku że w pobliżu działki na której mam zamiar wybudować mojego Ar'ka nie ma wody. Przyznaje że troszkę się skrzywiłem jak to usłyszałem, ale pan od razu mnie pocieszył że w planach gminy jest doprowadzenie wody. Jak postanowili tak też zrobili. Jeszcze w grudniu pojechałem na działke na rekonesans i mile sie zaskoczyłem bo rurociag był juz wkopany i sladu po robotnikach juz nie było... pozostawili tylko głębokie ślady na polnej drodze i hydrant na koncu rurociągu... Na początku kwietnia ( nie lubie czekać) dostanę warunki zabudowy i wtedy ruszam o pozwolenie na budowe... przy pomyślnych wiatrach w lipcu lub w sierpniu na działce cos zacznie się dziać.